PRZEŁOMOWY WYROK WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO W OPOLU – CZY SKARB PAŃSTWA CZEKA EPIDEMIA POZWÓW ODSZKODOWAWCZYCH ? 8 stycznia 2021
W dniu 27 października 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, w sprawie o sygn. akt II SA/Op 219/20, wydał wyrok, który można oceniać nawet w kategoriach „precedensu” znanego z sądownictwa amerykańskiego.
Przywoływany wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym. Rozporządzeniem z dnia 19 kwietnia 2020 r. [1] rząd – w związku z trwającym stanem epidemii – zakazał prowadzenia określonej działalności gospodarczej, w tym nakazał zamknięcie salonów fryzjerskich. Wobec naruszenia owych ograniczeń przez jednego z przedsiębiorców z województwa opolskiego organy Inspektoratu Sanitarnego (dalej także jako: Sanepid) nałożyły na niego karę w wysokości 10.000,00 zł. Przedmiotowej decyzji została nadany rygor natychmiastowej wykonalności. Na mocy wspomnianego na wstępie orzeczenia kara ta została jednak uchylona, a samo postępowanie prowadzone przez Sanepid umorzono w całości jako bezprzedmiotowe.
Kluczowe w tej sprawie jest nie samo rozstrzygniecie, ale opublikowane niedawno uzasadnienie. WSA w Opolu przyznał bowiem rację przedsiębiorcy przede wszystkim z tego powodu, że w/w rozporządzenie, na podstawie którego organy Sanepidu nałożyły ową karę, w ocenie sądu, nie może być stosowane, gdyż tryb wprowadzania tych przepisów był nieprawidłowy i jako taki doprowadził do naruszenia podstawowych standardów konstytucyjnych i praw w zakresie wolności działalności gospodarczej. Z tego powodu WSA, powołując się na zasadą niezawiłości sędziowskiej[2], odmówił zastosowania tego rozporządzenia. Tym samym – wobec braku regulacji prawnych, które mogłyby prowadzić do stwierdzenia, że przedsiębiorca naruszył prawo – WSA uznał, iż nie ma podstaw do jego ukarania.
Choć wyrok z dnia 27 października 2020 r. nie jest prawomocny, to już teraz stanowi istotny, ostrzegawczy dla rządu sygnał – znamionujący liczne procesy odszkodowawcze jakie przedsiębiorcy mogą wszczynać przeciwko Skarbowi Państwa[3] w związku ze stratami poniesionymi w wyniku zamknięcia ich działalności na długie miesiące. Zamknięcia opierającego się na rozporządzeniach w zasadzie tożsamych z tym ocenionym przez WSA w Opolu jako naruszające podstawowe standardy konstytucyjne i niedającym wedle Sądu podstawy do ograniczeń na polu działalności gospodarczej.
Według prawa polskiego orzeczenia sądów nie mają mocy prawotwórczej. Wyrok WSA rozstrzyga zatem bezpośrednio jedynie tę konkretną sprawę przedsiębiorcy z województwa opolskiego. Mając jednak na względzie wagę argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia należy się spodziewać, iż będzie ono powszechnie przywoływane przez przedsiębiorców ukaranych za prowadzenie swej działalności wbrew kolejnym zakazom, a tym samym stanowisko zajęte przez WSA w Opolu może w niedługim czasie zostać powielone przez inne sądy.
Warto zatem przyjrzeć się najważniejszym fragmentom tego uzasadnienia. WSA w Opolu wskazał, iż zgodnie z art. 232 Konstytucji Rada Ministrów może wprowadzić na oznaczony czas stan klęski żywiołowej w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych. Sąd zauważył jednak, iż Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w art. 232 Konstytucji RP wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Dlatego do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka i obywatela mają zastosowanie wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady (…). W związku z tym w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, uzasadniające szczególne rozwiązania prawne oraz okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń.
W ocenie składu orzekającego wprowadzany kolejnymi rozporządzeniami od 31 marca 2020 r. zakaz wykonywania określonych w nich rodzajów działalności gospodarczej z całą pewnością wkracza w istotę wolności działalności gospodarczej. Tymczasem, w sytuacji, gdy nie doszło do wprowadzenia któregokolwiek z wymienionych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, żaden organ państwowy nie powinien wkraczać w materię stanowiącą istotę wolności działalności gospodarczej.
WSA podkreślił w sposób stanowczy, iż w rozporządzeniu powinny być zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, nie mające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki (…).
Sąd w Opolu więcej niż krytycznie ocenił działalności rządu i Sejmu w zakresie nakładanych na obywateli ograniczeń, wskazując, iż wbrew obowiązkowi szczególnej dbałości na polu tworzenia prawa dotyczącego tak istotnej wartości, jak wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawodawca wydał akty prawne rangi rozporządzenia, czyli akty rangi niższej niż ustawa, po to aby ograniczać w czasie epidemii podstawowe wolności i prawa człowieka (…). Daje to rządowi możliwość kształtowania w rozporządzeniu w dowolny sposób, bez merytorycznych wskazówek zawartych w ustawie, sferę podstawowych praw lub wolności jednostki.
Sąd Administracyjny nie miał żadnych wątpliwości, iż nałożone na przedsiębiorców ograniczenia nie mają właściwej podstawy prawnej. Następstwa cytowanego wyroku mogą być zatem bardzo daleko idące. Choć przed osobami, które chciałyby dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa jeszcze bardzo daleka droga, to właśnie dostali pierwsze „narzędzie”, które może im w tym istotnie pomóc. W tym zaś kontekście warto także zaznaczyć – w ślad za WSA w Opolu – iż sądy mają możliwość odmówić zastosowania rozporządzenia Rady Ministrów, czego nie mogły uczynić organy administracji publicznej. Analizowana sytuacja jest zatem najlepszą ilustracją tego, jakie znaczenie dla obrony praw obywateli ma niezależne od rządzących sądownictwo i niezawiśli, w szczególności od polityków, sędziowie.
[1] Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
[2] Zob. art. 178 Konstytucji RP
[3] Zob. 417(1) k.c. regulujący odpowiedzialność Państwa za wydanie niezgodnego z prawem aktu normatywnego, w tym także rozporządzenia
W dniu 27 października 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, w sprawie o sygn. akt II SA/Op 219/20, wydał wyrok, który można oceniać nawet w kategoriach „precedensu” znanego z sądownictwa amerykańskiego.
Przywoływany wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym. Rozporządzeniem z dnia 19 kwietnia 2020 r. [1] rząd – w związku z trwającym stanem epidemii – zakazał prowadzenia określonej działalności gospodarczej, w tym nakazał zamknięcie salonów fryzjerskich. Wobec naruszenia owych ograniczeń przez jednego z przedsiębiorców z województwa opolskiego organy Inspektoratu Sanitarnego (dalej także jako: Sanepid) nałożyły na niego karę w wysokości 10.000,00 zł. Przedmiotowej decyzji została nadany rygor natychmiastowej wykonalności. Na mocy wspomnianego na wstępie orzeczenia kara ta została jednak uchylona, a samo postępowanie prowadzone przez Sanepid umorzono w całości jako bezprzedmiotowe.
Kluczowe w tej sprawie jest nie samo rozstrzygniecie, ale opublikowane niedawno uzasadnienie. WSA w Opolu przyznał bowiem rację przedsiębiorcy przede wszystkim z tego powodu, że w/w rozporządzenie, na podstawie którego organy Sanepidu nałożyły ową karę, w ocenie sądu, nie może być stosowane, gdyż tryb wprowadzania tych przepisów był nieprawidłowy i jako taki doprowadził do naruszenia podstawowych standardów konstytucyjnych i praw w zakresie wolności działalności gospodarczej. Z tego powodu WSA, powołując się na zasadą niezawiłości sędziowskiej[2], odmówił zastosowania tego rozporządzenia. Tym samym – wobec braku regulacji prawnych, które mogłyby prowadzić do stwierdzenia, że przedsiębiorca naruszył prawo – WSA uznał, iż nie ma podstaw do jego ukarania.
Choć wyrok z dnia 27 października 2020 r. nie jest prawomocny, to już teraz stanowi istotny, ostrzegawczy dla rządu sygnał – znamionujący liczne procesy odszkodowawcze jakie przedsiębiorcy mogą wszczynać przeciwko Skarbowi Państwa[3] w związku ze stratami poniesionymi w wyniku zamknięcia ich działalności na długie miesiące. Zamknięcia opierającego się na rozporządzeniach w zasadzie tożsamych z tym ocenionym przez WSA w Opolu jako naruszające podstawowe standardy konstytucyjne i niedającym wedle Sądu podstawy do ograniczeń na polu działalności gospodarczej.
Według prawa polskiego orzeczenia sądów nie mają mocy prawotwórczej. Wyrok WSA rozstrzyga zatem bezpośrednio jedynie tę konkretną sprawę przedsiębiorcy z województwa opolskiego. Mając jednak na względzie wagę argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia należy się spodziewać, iż będzie ono powszechnie przywoływane przez przedsiębiorców ukaranych za prowadzenie swej działalności wbrew kolejnym zakazom, a tym samym stanowisko zajęte przez WSA w Opolu może w niedługim czasie zostać powielone przez inne sądy.
Warto zatem przyjrzeć się najważniejszym fragmentom tego uzasadnienia. WSA w Opolu wskazał, iż zgodnie z art. 232 Konstytucji Rada Ministrów może wprowadzić na oznaczony czas stan klęski żywiołowej w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych. Sąd zauważył jednak, iż Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w art. 232 Konstytucji RP wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Dlatego do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka i obywatela mają zastosowanie wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady (…). W związku z tym w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, uzasadniające szczególne rozwiązania prawne oraz okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń.
W ocenie składu orzekającego wprowadzany kolejnymi rozporządzeniami od 31 marca 2020 r. zakaz wykonywania określonych w nich rodzajów działalności gospodarczej z całą pewnością wkracza w istotę wolności działalności gospodarczej. Tymczasem, w sytuacji, gdy nie doszło do wprowadzenia któregokolwiek z wymienionych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, żaden organ państwowy nie powinien wkraczać w materię stanowiącą istotę wolności działalności gospodarczej.
WSA podkreślił w sposób stanowczy, iż w rozporządzeniu powinny być zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, nie mające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki (…).
Sąd w Opolu więcej niż krytycznie ocenił działalności rządu i Sejmu w zakresie nakładanych na obywateli ograniczeń, wskazując, iż wbrew obowiązkowi szczególnej dbałości na polu tworzenia prawa dotyczącego tak istotnej wartości, jak wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawodawca wydał akty prawne rangi rozporządzenia, czyli akty rangi niższej niż ustawa, po to aby ograniczać w czasie epidemii podstawowe wolności i prawa człowieka (…). Daje to rządowi możliwość kształtowania w rozporządzeniu w dowolny sposób, bez merytorycznych wskazówek zawartych w ustawie, sferę podstawowych praw lub wolności jednostki.
Sąd Administracyjny nie miał żadnych wątpliwości, iż nałożone na przedsiębiorców ograniczenia nie mają właściwej podstawy prawnej. Następstwa cytowanego wyroku mogą być zatem bardzo daleko idące. Choć przed osobami, które chciałyby dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa jeszcze bardzo daleka droga, to właśnie dostali pierwsze „narzędzie”, które może im w tym istotnie pomóc. W tym zaś kontekście warto także zaznaczyć – w ślad za WSA w Opolu – iż sądy mają możliwość odmówić zastosowania rozporządzenia Rady Ministrów, czego nie mogły uczynić organy administracji publicznej. Analizowana sytuacja jest zatem najlepszą ilustracją tego, jakie znaczenie dla obrony praw obywateli ma niezależne od rządzących sądownictwo i niezawiśli, w szczególności od polityków, sędziowie.
[1] Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
[2] Zob. art. 178 Konstytucji RP
[3] Zob. 417(1) k.c. regulujący odpowiedzialność Państwa za wydanie niezgodnego z prawem aktu normatywnego, w tym także rozporządzenia